Ostatnio robiliśmy miseczki i wazonik z papier mache.
Nasza masa była swobodną interpretacją przepisów mistrzów znalezionych w sieci. Czyli:
1. "Rzeczpospolita " szt.1 (bez żółtych dodatków:) podarta na kawałeczki.
2. Dodajemy wodę. Czekamy, aż papier rozmoknie. Ugniatamy aby wytworzyć papierowe błotko (mistrzowie radzą masę zmiksować). Wyciskamy i odsączamy wodę z masy.
3. Klej. Mieszamy mąkę i wodę w proporcjach: pól szklanki wody + pół szklanki mąki + łyżeczka soli do smaku (żartowałam;). Dolewamy do masy. Mieszamy z papierem. Powinna wyjść masa podobna do plasteliny.
4. Okładamy masą np. miseczkę. Niektórzy zalecają nałożenie foli na oklejany przedmiot, ale nam się ślizgało.
5. Suszymy na kaloryferze (ciepłym ;).
6. Malujemy.
Voila! Oto efekt: miseczka w zimowych kolorach ze słoneczkiem.
Był jeszcze wazonik na bazie słoiczka jednak akt twórczy został nagle przerwany ponieważ wybuchł pożar i trzeba było go ugasić. Mój syn jest strażakiem :)
Szukając przepisu na idealną masę papierową znalazłam fajny australijski magazyn internetowy:
Pozdrawiam!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz