czwartek, 19 kwietnia 2012

Sufit

Dekoracje sufitowe kojarzyły mi się głównie z ozdobami z karton-gipsu. Co prawda dalej nie jestem przekonana do pomalowanego sufitu, ale zauroczyły mnie niektóre pomysły!


Cudowne jaskółeczki (bo to chyba jaskółki według wiedzy mojej córki:) przyfrunęły Stąd.


A te Stąd i mają nawet budki.


Rozgwieżdżone niebo nad miastem pochodzi Stąd.



Te paski sprawiają, że pokój się zdecydowanie wydłużył - Stąd,

Dość banalnych sufitów - bądźmy niebanalne! I tym postulatem kończymy!

7 komentarzy:

  1. Jaskółki są bomba. W ogóle ten pierwszy pokoik bardzo w moim typie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pasy do mnie przemawiają w zupełności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne jaskółki ...u mnie niestety wszędzie panele ;( ale pomysł bombastyczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawda? Mnie też przekonują paski. Synowi marzyłyby się jakieś gwiazdy, córce natomiast właśnie ptaszki! Może dojdziemy do porozumienia (bo jak nie teraz to kiedy:)? Ściskamy i pozdrawiamy weekendowo!

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba mam za mały pokoik dla maleństwa. Zwłaszcza, że połowa to skos :D Ale pasy bardzo mi się podobają!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. te sufity są obłędne, bardzo mi się podobają:) chyba synkowi namaluję pasy na suficie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak się u nas utarło, że sufit pozostaje biały, czysty. Akurat tutaj można zrobić jeszcze więcej niż na ścianach, bo nic go nie zakrywa. Nie tylko w dziecięcych pokojach fajnie to wygląda, w innych wnętrzach również :)

    OdpowiedzUsuń

Może Cię zainteresowac

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...